11+

Dostęp tylko dla osób z Polski.

  • Tytuł oryginalny:La Terra delle Onde
  • Reżyseria:Francesco Lorusso
  • Scenariusz: Gabriele Licchelli, Andrea Settembrini, Francesco Lorusso
  • Kraj produkcji: Włochy
  • Rok produkcji: 2020
  • Czas trwania: 15 min

Podczas letnich wakacji grupa przyjaciół podejmuje poszukiwania zaginionego kolegi. Wierzą, że dopłynął do wybrzeża Grecji i – chcąc się z nim skontaktować – konstruują amatorską radiostację. Czy Pati usłyszy ich nawoływania przez radio?

Film z Konkursu Głównego filmów krótkometrażowych Festiwalu Kinolub 2022.

Napis na otwarcie filmu:
Na samym południu Włoch jest miejsce, z którego przy dobrej pogodzie widać góry na greckiej wyspie Othonoi i słychać głosy z drugiego brzegu morza. 
Niewielka wyspa Othonoi to najbardziej wysunięta na zachód część Grecji. Na mapie widać, jak niedaleko z niej do południowo-wschodniego wybrzeża Włoch – do miejscowości zlokalizowanych na „obcasie” Półwyspu Apenińskiego. Akcja filmu dzieje się w małej wiosce, w której większość mieszkańców zajmuje się rybołówstwem. Spójrzcie przez ten pryzmat na zachowanie dorosłych, którzy wielokrotnie mierzyli się z żywiołem Morza Jońskiego.
Warto zwrócić też uwagę na wieloznaczność tytułu. Tytułowe „fale” to nie tylko fale morskie, w których zaginął Pati, ale również fale radiowe, które przechwytują i próbują interpretować bohaterowie.

To, że kilkunastoletni kolega głównych bohaterów filmu (Pati) zginął na morzu jest wiadome od pierwszej sceny filmu. Dorośli bohaterowie nie pozostawiają wątpliwości, że trwająca 20 dni akcja poszukiwawcza zakończyła się niepowodzeniem. Jest to jednak dopiero początek filmu. Można przypuszczać, że konfrontacja nastolatków z tragiczną stratą jest dla nich nowym i bardzo przykrym wyzwaniem. Odmawiają zatem porzucenia nadziei, mimo przedstawionych realiów. Ich uparte dążenie do skontaktowania się z przyjacielem będzie się odbywało na przekór dorosłym, w ukryciu, w atmosferze przypominającej nawet film szpiegowski. Wszystko dlatego, że złapani na gorącym uczynku po raz kolejny musieliby usłyszeć bezkompromisową prawdę. Najwidoczniej nie są jeszcze na to gotowi. To zaprzeczenie jest dla nich pierwszym etapem przeżywania żałoby.

„Kraina fal” to opowieść o dojrzewaniu, zawieszona między poczuciem straty a nadzieją. Grupa dzieci pierwszy raz mierzy się z żałobą: jeden z ich kolegów zginął na morzu, a oni nie mogą tego zaakceptować. Wmawiają sobie, że ich przyjaciel dopłynął bezpiecznie do odległego brzegu – tego brzegu, który widać ze zniszczonego samochodu, który jest miejscem ich spotkań. Postanawiają skonstruować radio, aby połączyć się z Grecją ze swojej bazy.
Film jest podróżą w kierunku dojrzewania i zrozumienia zawartą w tych szumiących i przerywanych znakach od drugiej osoby, jakimi są fale radiowe przechwytywane przez dzieci oraz migawki greckiego horyzontu. Te znaki odnoszą się przede wszystkim do nich samych. Dlatego „Kraina fal” jest lądem pośrodku, ziemią wszystkich i ziemią niczyją, która dzieli dzieci od ich zaginionego przyjaciela. Musimy zawiesić nasze poczucie rzeczywistości, aby znaleźć się w tym świecie, gdzie słychać głosy z innych czasów, z innych miejsc, może od tych, których już z nami nie ma.
W mniej metafizycznych słowach, noc ma kluczowe znaczenie dla przesłania „Krainy fal”. Jest czasem, który daje możliwość uwierzenia i możliwość usłyszenia, pojawiającą się tylko wtedy, gdy jesteście gotowi posłuchać. W ten sposób dzieci, wśród fal radiowych i częstotliwości z innych światów, są w stanie usłyszeć swojego kolegę, przynajmniej do czasu gdy powróci dzień, a oni nie będą już w stanie zamknąć oczu na prawdę.

Podziel się wrażeniami po seansie

Strona WWW używa plików cookie

Przejrzystość jest dla nas ważna! Poniżej wyjaśniamy, w jaki sposób i dlaczego wykorzystujemy Twoje dane osobowe. Pamiętaj, że masz pełną kontrolę nad ich konfiguracją - możesz dopasować ją do swoich potrzeb i preferencji.